My Motylki

Faceless

Ej, kochane, jeśli, któraś z Was ma taki problem to się dołączacie, wydaje mi się, że ja się właśnie uwolniłam, ale to uzależnienie, więc może wrócić. Nic tak nie działa, jak odzwyczajenie się od nawyków, a potem już się tak o tym intensywnie nie myśli. Także proponuję do końca lutego ( jeśli ktoś taki jest na forum) Z E R O słodyczy (w tym czipsy i inne gówienka), oczywiście nawet mały cukierek do ssania zawala sprawę. I obojętnie czy urodziny, czy kawiarnia czy cokolwiek, kura, słodycze są pustymi kaloriami i są złe.

I koniec z napadami, wiem, że to trudne, ale walczymy.
Nie wiem jak Wy, ale ja już zaczynam od teraz do końca lutego, jak się uda to jak najdłużej, bez niczego. Większość pewnie już tak robi, ale jak przeglądam dzienniki, czy widzę moje odchudzające się koleżanki to 'od okazji' się skuszą, a powinno się ograniczyć nie do 0,01 % tylko 0,(0) :c !!!!

Ktoś jest ze mną?

... Niedługo wakacje! Chcecie widzieć pożądliwy wzrok innych na sobie czy współczucie ze strony szczuplutkich koleżanek? (Kieruje w strone jeszcze nie doszłych motylków, jestem z Wami, razem się uda)

Gość

okeeej. ja się na to piszę Wesoly

Gość

Chciałabym, postaram się. Ograniczę, z całej siły postaram się do zera, ale nie wiem czy dam radę. Liczy się że ograniczę, mocno! Prawda??

Analisa

Ja się piszę, z własnej woli nic a nic.

Gość

chciałabym być tak silna jak Ty, Analisa Mruga

Analisa

masz<daje><i> ;*

Gość

dzięki ; *
to teraz będę niepokonana nana nana!

Analisa

<taniec>;*

Faceless

Jak idzie? Wesoly

Gość

Ja od 13 lutego nie jadłam i narazie jest ok

Nawet jeśli mały cukierek do ssania może nie sprawiłby że przytyję parę kg, to jednak chodzi o sam fakt, samozadowolenie Mruga

Nic a nic! Oby się udało Mruga

Analisa

No da się,da;)
Ale jest ciężko,nie powiem;/

Gość

kochane, w aptece można kupić tabletki, które zmniejszają apetyt na słodycze, i mączne rzeczy.
ja dziś podczas zakupów z mamą powiedziałam jej, że chcę rzucić słodycze, a ona mi na to, że kupimy takie tabletki i po sprawie, będziemy je brać razem i zobaczymy która się pierwsza wyłamie i zje coś słodkiego.
jutro ma je kupić, jak kupi [o ile nie zapomni] napiszę wam ich nazwę. Wesoly

Gość

ja nie potrafię tak od razu rzucić.
postanowiłam, że zrobię to stopniowo.
dziś było garść orzechów w czekoladzie.
puste kalorie, wiem, ale to i tak o wiele, wiele mniej niż zazwyczaj jadłam, jeśli chodzi o słodycze. jutro spróbuję nie zjeść nic słodkiego, w sobotę kostkę czekolady, w niedzielę nic i w poniedziałek zależnie od sił - albo nic i tak już zostanie albo na pożegnanie kostkę czekolady Wesoly

Analisa

Kup sobie czekoladę,nie pamiętam firmy,ale jedyna taka tam chyba 70% czy 90. droga ok 12 zl za dużą tabliczkę. Ale pyszna,kup najlepiej gorzką.
Będzie Ci żal jeść,a jest taka dobra, ze jedna kostka na dzień Ci wystarczy.Odzwyczaisz się powoli a i kcal niewyjdzie zbyt źle;)

Gość

o, dobry pomysł Wesoly

szukać czekolady za ok. 12 zł - cel na jutro Wesoly